|
smierc smierc i umieranie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 16:51 Temat postu: |
|
|
11Ksiezyc napisał: |
dla mnie EOT |
Dla mnie również :-))
Pozdrawiam
/M |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 16:51 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibrahil
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 396
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 19:40 Temat postu: |
|
|
booker napisał: |
Pytanie jest proste "czym jestem?", odpowiedź, a raczej jej brak też jest prosty "nie wiem". W zasadzie to tyle.
|
pytanie "czym jestem" zakłada,że po pierwsze jestem,a po drugie sugeruje,że jestem czymś
czym jestem?jestem czymś.
pytanie "kim jestem" zakłada także,że jestem i sugeruje, że jestem kimś
kim jestem?jestem kimś.
ale przedewszystkim JESTEM.
więc jest jednak odpowiedż na tak postawione pytanie.
tak czy nie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 22:09 Temat postu: |
|
|
Brawo, ibrahil! Tylko (az bezosobowe) istnienie! (W bezposrednim doswiadczeniu.) |
|
Powrót do góry |
|
|
11ksiezyc
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 2121 Skąd: Dun Éideann, Alba
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 08:17 Temat postu: |
|
|
czym jestem?
gdyby odpowiedz byla pelna, bylaby moja doskonala kopia - mna
kazda inna odpowiedz podlega interpretacji wg jakichs zalozen obserwatora, wg kontekstu
tak dziala szaman: wybiera poziom dzialania i staje sie tym nad czym pracuje
staje sie chmura burzowa, chora noga, wulkanem, prysznicem
transformuje swiadomosc, by uzyskac wiedze lub cos zmienic - uzdrowic
swiat materialny jako najbardziej wtorny jest tu najmniej istotny, choc niepomijalny
booker chcialby odpowiedzi, ktorymi moze operowac umysl czlowieka
czyli zabawa intelektualnym aspektem swiata, wybranym systemem wymiarow
chce zachowac przywileje obserwatora, wygodna pozycje nie wymagajaca odpowiedzialnosci
i to okresla zakres odpowiedzi jakie ogarnie
duchowa sciezka to jednak rozwoj dojrzalosci psychoemocjonalnej, odpowiedzialnosci, uwagi, elastycznosci, pewnosci, wladzy i otwartosci
na tym opiera sie swiadomosc
duchowych prawd nie mozna miec
mozna najwyzej swiadomoscia dosiegac do nich
tragedia jest wyprzedzac ten proces majac tyly na jakims polu
czlowiek przygotowany ogarnia tyle na ile do tego dojrzal
odpowiedzi i on sa jednym i nie intelektem nimi operuje
czym jestem?
to co dostrzegasz to Ty
Twoje cechy, ktore sa czyms wtornym, okreslaja zakres swiadomosci i postrzegania
od kazdego z nas zalezy jak wysoko sie rozwiniemy i jak bardzo pelna odpowiedz bedzie naszym udzialem _________________ za szybko jest cierpieniem i za wolno jest cierpieniem
bawmy sie dobrze zanim dojdziemy |
|
Powrót do góry |
|
|
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 09:28 Temat postu: |
|
|
ibrahil napisał: |
kim jestem?jestem kimś.
ale przedewszystkim JESTEM.
więc jest jednak odpowiedż na tak postawione pytanie.
tak czy nie? |
Wszystko zależy od przyjętych kryteriów.
Na przykład:
11ksiezyc napisał: |
czym jestem?
to co dostrzegasz to Ty |
.....to co dostrzegam to nieustannie zmieniające się, powstające i znikające formy i nazwy. W tym układzie więc jestem podległy ciągłej zmianie i jestem warunkowany przez te zmiany. Teraz jestem, potem mnie nie będzie, potem znowu będe, potem znowu mnie nie będzie.
Więc kiedy wszystko znika - kiedy znikają wszystkie nazwy i formy - to czym jestem?
Pozdrawiam
/M |
|
Powrót do góry |
|
|
ibrahil
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 396
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 09:43 Temat postu: |
|
|
a jakie to ma znaczenie czym jesteś...no,a czym nie jesteś?
a jak byś już miał ta wiedzę "czym jesteś" to co byś z nią zrobił?
jak byś tą zdobytą wiedzę o własnej tożsamości pożytecznie wykorzystał?
do czego może być potrzebna ona społeczeństwu ludzi?
czy może chodzi o zaspokojenie własnej ciekawości tylko? |
|
Powrót do góry |
|
|
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 10:39 Temat postu: |
|
|
ibrahil napisał: | a jakie to ma znaczenie czym jesteś...no,a czym nie jesteś? |
Ma znaczenie, jeżeli chcesz zrozumieć siebie...niekoniecznie jakaś odpowiedź z myślenia albo ze świata przeciwieństw albo jakiś rodzaj wiedzy będzie tutaj satysfakcjonujący.
ibrahil napisał: |
a jak byś już miał ta wiedzę "czym jesteś" to co byś z nią zrobił? |
Dobre pytanie - "dlaczego to robię?"
Czy chce komuś zaimponować? czy chce władzy? pieniędzy? zaspokojenia żądzy? zaspokojenia wizji jakieś religi czy systemu duchowego lub filozoficznego? Czego tak naprawdę chcę? Dlaczego pojawiłem się na tym świecie? Po co?
To jest ta sama klasa pytania co "czym jestem?" - zaledwie technika - chodzi po porstu o nauczenie się zwracania "światła" do wewnątrz.
Wydaje się iż pomaganie innym wydaje się dobrym wykorzystaniem tego czego uczymy się o sobie. Jednak wydaje się iż najpierw, trzeba spróbować nauczyć się pomóc samemu sobie, chociażby po to, żeby nie zatruwać innych - błędy i potknięcia innych widzimy niemal odrazu, za to swoje...no cóż - rzadko albo wcale.
Pozdrawiam
/M |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 12:41 Temat postu: |
|
|
Moje pokłony, kochani, radości mojego serca! Obaj strzeliliście spontanicznie jak na mondo, odpowiedź z wysokiego poziomu na koan buddyjski, choć buddystami nie będąc.
11ksiezyc napisał: |
czym jestem?
gdyby odpowiedz byla pelna, bylaby moja doskonala kopia - mna
kazda inna odpowiedz podlega interpretacji wg jakichs zalozen obserwatora, wg kontekstu
|
11k, tak metafizyka chrześcijańska, za Arystotelesem i św Tomaszem z Akwinu, definiuje prawdę absolutną w wyrażeniu "Bóg jest Prawdą".
Moje pokłony! Dżaja! ("Zwyciężco!" – radosne pozdrowienie Boga w hinduiźmie.)
ibrahil napisał: | a jakie to ma znaczenie czym jesteś...no,a czym nie jesteś?
a jak byś już miał ta wiedzę "czym jesteś" to co byś z nią zrobił?
jak byś tą zdobytą wiedzę o własnej tożsamości pożytecznie wykorzystał?
do czego może być potrzebna ona społeczeństwu ludzi?
|
ibrahil, podajesz najwyższą motywację boddhisattwy! Moja miłość do Ciebie i mój pokłon!
I booker dzięki Wam ma dobre intencje...
booker napisał: |
... wydaje się iż najpierw, trzeba spróbować nauczyć się pomóc samemu sobie, chociażby po to, żeby nie zatruwać innych - błędy i potknięcia innych widzimy niemal odrazu, za to swoje...no cóż - rzadko albo wcale.
|
LOL |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 15:32 Temat postu: |
|
|
Wyjaśnienie dla nie-buddystów:
koan – zagadka, której samym intelektem nie rozwiążesz. Więc uwiera i zmusza do myślenia, i nie pozwala zapomnieć jak o bolącym zębie. Za to jeśli rozwiążesz – dżaja! W tej chwili twoja myśl jest tożsama z myślą mistrza, który w ten sposób zakodował problem.
Mondo – pytania i odpowiedzi. Może być indywidualne spotkanie ucznia z mistrzem, może być zbiorowe spotkanie mistrza z cała salą.
Odpowiedź na pytanie ma wypływać natychmiast, spontanicznie, bez przeszkody intelektu. To właśnie po tym mistrz poznaje gdzie kto jest w swojej pracy z koanem, na ile koan "zrealizował".
Booker, odpowiedzi na koan nikt ci nie "podpowie". Nawet gdy zasłyszaną zaniesiesz przed mistrza, w twoich ustach pozostaną to tylko słowa. Zmień w sobie – i odpowiedź się pojawi, sama z siebie, spontaniczna i natychmiastowa.
(I jedyny problem wtedy, jak ja przenieść w słowa by innym zakomunikować, gdyśmy wyższych filozofii czy terminologii różnych religii nieuczeni...
Do dziś pamiętam, jak poznałam Dona: gdy, 20-letni, tłumaczył koledze różnicę między bytem przypadłościowym a Bytem Koniecznym. Nie znając terminologii katołickiej, więc musiał wiedzieć z własnego doświadczenia! Radości mojego serca... Takie doświadczenie nas całego zmienia, a książkowa wiedza na zagadnienia teoretyczne pojawi się też, automatycznie i spontanicznie. (Oświecony powiedział: "Bo tak jest!" Tylko TAK i NIE.).
A żeby tłumaczyć innym, trzeba poznawać słowa i teorie i wprowadzać różne metody medytacji a i tak nie dochodzi, bo inny poziom rozumienia... |
|
Powrót do góry |
|
|
11ksiezyc
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 2121 Skąd: Dun Éideann, Alba
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 15:36 Temat postu: |
|
|
im wyzej, tym mniej slow i tym wiecej wiedzy natychmiastowej
booker zaczyna rozumiec - wydaje sie LOL
obojetnie co odpowiemy, bedzie trudno zaakceptowac te slowa
pelna odpowiedz pojawia sie w wizji, gdy czlowiek jest gotowy
a nawet wtedy musi sie poskladac i nauczyc zyc w swiecie od nowa
pomagamy, bo co innego ma sens?
kocham to, w czym widze siebie i z takiej perspektywy
za kazdym razem, gdy booker bedziesz mial zbyt sztywne przekonanie kim jestes, bedziesz cierpial
zasadniczo juz sobie odpowiedziales
tyle, ze potrzebujemy oczyszczen, by prawde o sobie zaakceptowac i wg niej zyc
caly proces to zbieranie prawdy o zludzeniach uzywajac czola i dupy
zbiera sie to co sie ma, napedza i rozbija
a potem spada sie na dupe
i tak nabiera sie prawdziwej madrosci
jak ktos sprytny, to robi to na poligonie poduszki do medytacji
wolnosc plynie z posiadania niczego..
itd. itp.
nawijam w kolko do znudzenia
nie miej, nie skupiaj sie na swojej osobie, wchodz w doswiadczenia i obserwuj, zostaw umysl, BADZ
a wtedy sie przytulimy i kazdy pojdzie w swoja strone, bo gdzies ta wolnosc trzeba inwestowac i patrzec jak cos z niczego staje sie czyms
kocham Was _________________ za szybko jest cierpieniem i za wolno jest cierpieniem
bawmy sie dobrze zanim dojdziemy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2a Gość
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 15:43 Temat postu: |
|
|
Kochamy Ciebie. Dociagamy. Stajemy sie tym samym. |
|
Powrót do góry |
|
|
ibrahil
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 396
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 16:17 Temat postu: |
|
|
każdy z nas ma rację |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 16:17 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|