Forum smierc Strona Główna smierc
smierc i umieranie
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozwój duchowy szklanki
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smierc Strona Główna -> Moderowane przez Tomka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
civilmonk



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 168

PostWysłany: Pią Paź 16, 2009 18:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cube napisał:
rzecz, której jeszcze nie jestem pewien, to to, czy jesteśmy w stanie całkowicie pozbyć się ego, czy tylko od niego uwolnić? Czy ego jest nieodłącznym komponentem naszego ludzkiego istnienia tu na Ziemi? Czy to rzeczywiście dzięki niemu jesteśmy, jak to napisał 11k, samoświadomi?
Czy gdybyśmy nie mieli ego, to bylibyśmy świadomi samych siebie? Skoro by go nie było, to co poza rzeczywistością zewnętrzną byłoby wewnątrz do obserwowania?
Hmm, czyżby ego to, zdaniem 11k, ów mechanizm, który sam w sobie nie ustaje, a jedynie zmienia się nasza percepcja jego?


Z ego jest ten problem ze ile dyskusji tyle definicji. Ja rozumiem ego zawsze i wylacznie w kategoriach psychologii integralnej wilbera ego czyli jest zespol potrzeb i cech emocjonalnych danej jednostki lacznie z potrzebami i cechami instynktownymi. W tym sensie nie mozna sie ego pozbyc. To zreszta jest bezsensu. Istota rozwoju jest zatrzymywanie falszywych utozsamien a nie pozbywanie sie czesci Rzeczywistosci. I w tym sensie pozybcie sie utozsamienia z ego jest jak najbardziej mozliwe. Jednakze by do tego doszlo warto najpierw to ego zglebic i maksymalnie wzmonic (to jest jedna z ideii rozwoju integralnego wilbera). Oczywiscie zatrzymanie sie utozsamiania sie ze go to nie koniec zabawy. Dalej jest centaur a potem swiadomosc. I dopiero dalej jest Rzeczywistosc. Czy tez jak kto woli - Przebudzenie.

Pozdr.
CM
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Pią Paź 16, 2009 18:01    Temat postu:

Powrót do góry
civilmonk



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 168

PostWysłany: Pią Paź 16, 2009 18:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nina2 napisał:
CV, no wlasnie, Bogiem samym w sobie o jakim pisza Upanishady, nieuwaarunkowana swiadomosc


Oczywiscie ale nalezy pamietac ze to tylko analogia a nie Rzeczywistosc. Poki jestesmy czegos swiadomi tak dlugo jestesmy po stronie dualizmu. Tako rzecze doswiadczenie. Stad ja preferuje opracowania wspolczesnych silaczy duchowych (Mahariashi, Soen Sa Nim, Roshi Genpo, Wilber) gdyz pradawne teksty latwo moga sprowadzic na manowce przez doslowne ich branie.

Swiadomosc czegos oznacza, ze jest Dwa. A przeciez jest Jedno. Mowienie o ostatecznym Poznaniu jako o Swiadosci wzmacnia przywiazanie do swiadomosci jako procesu. Dlatego warto o tym pamietac.

Pozdr.
CM
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
cube



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 141
Skąd: z krainy Oz

PostWysłany: Sob Paź 17, 2009 14:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="civilmonk"]
cube napisał:
Oczywiscie zatrzymanie sie utozsamiania sie ze go to nie koniec zabawy. Dalej jest centaur a potem swiadomosc. I dopiero dalej jest Rzeczywistosc. Czy tez jak kto woli - Przebudzenie.

Budzisz się, gdy przestajesz się utożsamiać. Nie wiem skąd wziąłeś tą kolejność centaur-świadomość-Rzeczywistość-Przebudzenie. Mógłbyś to rozwinąć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nina2



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3191
Skąd: Paris, France

PostWysłany: Nie Paź 18, 2009 15:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czas wrocic do Wilbera. tam psychologia najpierw rozwoju osobowosci a potem przekroczenia.
PS W schizofrenii sa wspaniale przebicia z wyzszych poziomow swiadomosci do zwyklej. (Moze za wczesne lub brak informacji - wiec sobie nie radza, i, szukajac pomocy czy informacji, leca do psy-.) Takie makyo czy wglady czy az satori spontaniczne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
civilmonk



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 168

PostWysłany: Czw Paź 22, 2009 20:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="cube"]
civilmonk napisał:
cube napisał:
Oczywiscie zatrzymanie sie utozsamiania sie ze go to nie koniec zabawy. Dalej jest centaur a potem swiadomosc. I dopiero dalej jest Rzeczywistosc. Czy tez jak kto woli - Przebudzenie.

Budzisz się, gdy przestajesz się utożsamiać. Nie wiem skąd wziąłeś tą kolejność centaur-świadomość-Rzeczywistość-Przebudzenie. Mógłbyś to rozwinąć?


Witaj, rozwinąłem to na moim blogu: http://glosmu.wordpress.com/

Pozdrawiam
CM
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nina2



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3191
Skąd: Paris, France

PostWysłany: Pią Paź 23, 2009 18:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mapy rozwoju naszej świadomości (od niemowlęcia do stanu oświeconego Buddy) dał (czy raczej tylko naszkicował pobieżnie) Ken Wilber.
W jego teorii holonów każdy następny nie odrzuca czy tłumi ale przyswaja i przekracza, obejmując coraz większą całość.
Przykład: tak molekuła zawiera atomy, komórka –molekuły, narząd to zestaw uporządkowanych komórek, ciało to wszystkie narządy...
W wezwaniu do „odrzucenia ego“ widzę spopularyzowane i zniekształcone wezwanie, by odrzucić egoizm a myśleć o pożytku swojej grupy (działania społeczne) czy aż całej ludzkości (globalne myślenie).
„Ego“ (cokolwiek to jest) nadal się ma, oczywiście. Tylko jego impulsy już dawno, z wyższych poziomów świadomości, opanowane.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Nina2



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3191
Skąd: Paris, France

PostWysłany: Pią Paź 23, 2009 18:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

IMHO tych przebudzen po drodze jest wiele. Utrata iluzji, pozbycie się własnych błędnych wyobrażeń na temat tego czy owego (choć nieraz w olśnieniu) , jest dobrym krokiem naprzód, lecz jeszcze nie daje Pełnej REALIZACJI Buddy.
A wieę Ken Wilber (za wszystkimi Mistrzami Zenu) powtarza: nie zaniedbujmy praktyki! Medytujmy dalej.
Rozwijamy się przez CAŁE życie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
civilmonk



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 168

PostWysłany: Sob Paź 24, 2009 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nina2 napisał:
IMHO tych przebudzen po drodze jest wiele. Utrata iluzji, pozbycie się własnych błędnych wyobrażeń na temat tego czy owego (choć nieraz w olśnieniu) , jest dobrym krokiem naprzód, lecz jeszcze nie daje Pełnej REALIZACJI Buddy.
A wieę Ken Wilber (za wszystkimi Mistrzami Zenu) powtarza: nie zaniedbujmy praktyki! Medytujmy dalej.
Rozwijamy się przez CAŁE życie.


Zgadzam sie z Toba koraliku :)

Pozdr.
CM
_________________
Blog: http://glosmu.wordpress.com
Blip: http://glosmu.blip.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Sob Paź 24, 2009 19:30    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smierc Strona Główna -> Moderowane przez Tomka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

smierc  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group