Forum smierc Strona Główna smierc
smierc i umieranie
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

TIPITAKA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smierc Strona Główna -> Moderowane przez ddn
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 21:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List 33.

wzrok i myslenie o tym co zobaczone to sa dwie rozne dhammy
i powinny byc rozroznione.

obecnie popularne jest praktykowanie jakoby slow Blogoslawionego
o zamykjaniu oczu w trakcie praktyki.
ale Blogoslawiony nigdy takiej instrukcji nie udzielil.

oczu nie mozna zamknac, bo oczy nie maja ani zamkniecia ani
my nie mamy zadnej mozliwosci aby oczyma operowac. to czym
operujemy to sa galki oczne ktore sa kaya dvara oraz powieki ktore
tez sa kaya dvara. oczy nie sa kaya dvara, oczy sa cekkhu dvara.

kiedy usiadziemy twarza w strone wiatru i przylozymy uwage do
kaya dvara, bez trudu zauwazymy dotyk powietrza na galkach
ocznych, chlod, ruch i wilgotnosc.
zadne z tych nie powstaje w cekkhu dvara. te dhammy powstaja
tylko i wylacznie w kaya dvara. cekkhu dvara zna wylacznie obrazy.

czasem siedzimy gdzies w ladnym miejscu, i widzimy jakies piekne
widoki. czasem zachody czy wschody slonca, czasem falowanie
traw, zapadanie mgly i inne takie...
wszystkie te widoki powstaja w mano dvara najpierw jako
cekkhuvinnana, a pozniej jako manovinnana.

zaden nie powstaje w oku czyli w cekkhu dvara.

w cekkhu dvara nastepuje kontakt widzialnej ruupy z fizjologiczna
ruupa naszego oka. nic ponadto nie ma miejsca. to co zobaczone
to jest obraz, i jest zasadniczo rozny od tego co powstanie
w kilka chwil pozniej w mano dvara.

w cekkhu dvara powstaje czarnobialy obraz ktory ma mniej wiecej
2 mm ostrego pola w srodku. to ostre pole gwaltownie sie porusza
i jedynie ono rejestruje kolory. zaraz obok tego ostrego pola jest
ciemna plama niemal dokladnie czarna. wszystko to jest "do gory
nogami". taka jest faktyczna rzeczywistosc tej dhammy.

cekkhu dvara powstaje miliony razy na sekunde i miliony razy
w sekundzie sie rozpada. kaze jej powstanie i rozpad warunkuje
powstanie milionow cekkhuvinnana ktore rowniez sie rozpadaja
i swoim rozpadem warunkuja powstawanie milionow manovinnian.

kiedy powstaja strumienie manovinniany, to jest aktywnosc w mano
dvara. to nie jest juz aktywnosc w cekkhu dvara. w cekkhu dvara
spotykaja sie po prostu dwie ruupy. cekkhu dvara to nie jest kaya
dvara.
galki oczne, powieki, nerwy wzrokowe, mozg - to sa kaya dvara.

wzrok i myslenie o tym co zobaczone to sa dwie rozne dhammy
i powinny byc rozroznione.
zobaczenie obrazu i myslenie o zobaczonym to sa dwie
rozne dhammy i powinny byc rozroznione.
wzrok i oczy to sa dwie rozne dhammy i powinny byc rozroznione.
----------------

List 34.

Jutro Pavarana w pelnie 26 Pazdziernika
ktora mozemy swietowac poprzed dokonanie
daru.

Rozlozmy sobie dawanie na etapy:

1. przygotowanie do daru, praktykujemy od
poprzedniej pelni.
2.decyzja o dokonaniu daru taka czy inna.
3."na sucho" przemyslimy sobie jak dokonamy daru.
4. praktyczne wykonanie podarunku.
5. obserwacja stanow umyslowych w trakcie i po.

obysmy znalezli w swoich umyslach wole obdarowywania,
oraz spokojnej medytacji w noc Pavarana!

----------------

List 35.

po emocjach politycznych w Polsce, zakloce nieco kolejnosc
i pobieznie omowie rozroznianie aktywnosci mano dvara.

To co sie dzieje w naszych umyslach nazywamy mysleniem,
ale Blogoslawiony nigdy tak tego nie nazwal. procesy kojarzenia
sa tylko jedna z bardzo wielu aktywnosci w mano dvara
i z pewnoscia nie jakas szczegolna.

Najprosciej jest rozlozyc aktywnosci mentalne po prostu
na 4 grupy:

1. To co tak intensywnie i szybko sie "porusza" w umysle
nie niosac zadnej informacji nazwiemy sankhara khandha
czyli grupa inicjowan mentalnych.

2. To co jest swiadome kontaktu kazdej z dvara nazwiemy
vinnana khandha czyli pole roznorodnych swiadomosci.

3. To co spokojnie opatruje nalepkami mentalnymi wszystko
co swiadomosci poznaja nazwiemy sanna khandha czyli
konotacje, opisy.

4. To co bywa przyjemne, nieprzyjemne albo obojetne,
nazwiemy vedana czyli uczucia.

w ta pelnie ksiezyca mozmy posiedziec praktykujac
roskladanie aktywnosci w mano dvara na te cztery stosy.

mozna robic to w taki "wyobrazeniowy sposob" kiedy sie pojawi
przyjemne uczucie to w wyobrazni je mozna sobie polozyc na
powiedzmy prawy dolny stos - gdzie leza vedany :)
kiedy sie pojawi wyrazna sanna - to na prawy gorny.
oczywiscie caly czas intensywne sankhary leca na lewy gorny,
a vinjany na lewy dolny :)

po jakims czasie nie bedzie potrzeby postepowac w ten sposob,
ale to dopiero wtedy, kiedy wszystkie khandhy beda dobrze znane.

rozne dhammy powinny byc rozroznione.
aktywnoisci w mano dvara powinny byc rozroznione.

----------------

List 36.
31-10-2007

sluch i myslenie o tym co uslyszane to sa dwie rozne dhammy
i powinny byc rozroznione.

obecnie jest popularne praktykowanie jakoby slow Blogoslawionego
o sluchaniu ciszy, sluchaniu dziwieku wszechswiata i trakie tam rozne.
ale Blogoslawiony nigdy takiej instrukcji nie udzielil.

sluch slyszy wylacznie dzwiek.
co by w niego nie poslac - uslyszy tylko dzwiek.

kiedy usiadziemy twarza w strone wiatru i przylozymy uwage do
kaya dvara, bez trudu zauwazymy dotyk powietrza na skorze
wokol uszu, na twarzy. ten dotyk ma miejsce w kaya dvara.
bedziemy rowniez slyszec szum tego wiatru. ten szum ma
miejsce w mano dvara.

sota dvara to jest rupa i dzwiek to jest rupa.
to sota dvara wchodzi w kontakt z dzwiekami.
to wlasnie ten kontakt zapoczatkowal "szum wiatru" w mano
dvara. "szum wiatru" wystepuje tylko i wylacznie w mano dvara.
nie w sota dvara.
w sota dvara bedzie mial miejsce kontakt z rupa zewnetrzna.
kiedy zakonczy sie sukcesem, spotkaniem, to juz bedzie w mano dvara.
tak wlasnie powstaje namarupa.

po prostu naturalny fenomen przyrodniczy.
spotkanie dwoch roznych dhamm powoduje powstanie trzeciej.

sluch i myslenie o tym co uslyszane to sa dwie rozne dhammy
i powinny byc rozroznione.
uslyszenie dzwieku i myslenie o uslyszanym to sa dwie
rozne dhammy i powinny byc rozroznione.
sluch i skora muszli sznych to sa dwie rozne dhammy i powinny byc
rozroznione.




[/u]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Nie Sty 17, 2010 21:08    Temat postu:

Powrót do góry
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Nie Sty 24, 2010 09:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List 37.

smak i myslenie o tym co smakowane to sa dwie rozne dhammy
i powinny byc rozroznione.

rasa wchodzi w kontakt z jezykiem czyli jivhaa.
kiedy rasa i jivhaa sie spotykaja, panca-dvara-avajjana citta
rowniez powstanie badajac to naturalne zajscie.
kiedy je zbada, powstanie umysl znany jako mano-dvara-avajjana-citta.
taki umysl powstnaie kilka razy zanim powstanie w nim lubienie i
nielubienie
tego co sie dokonalo w trakcie kontaktu rasa -jivhaa.
dopiero kiedy to lubienie, nielubienie badz obojetnosc przemina,
ustanie kontakt rasa - jivhaa.
dlatego mowimy ze ruupa trwa znacznie dluzej niz naama.

co tutaj jest do poznania?

1. sensacja smaku - srednio trudne
2. lubienie badz nielubienie smaku - bardzo latwe
3. przyjemna badz nieprzyjemna vedana - latwe
4. ani przyjemna ani nieprzyjemna vedana - bardzo trudne
5. mechanizm smakowania - trudne

dlatego istoty chca tylko poznawac punkt 2, ze jest najlatwiejszy.
dlatego umysl jest zaintereowany punktem 2 ze tylko tam jest
szansa na przyjemne uczucie. no i jeszcze w punkcie 3 gdzie
to polowanie na przyjmne vedany przybiera bardziej swiadoma
forme.

ghana dvara musi byc rozrozniona od rasa dvara.
w trakcie przezuwania nastepuja kontakty w ghana dvara
na przemian z kontaktami smaku.

ghana dvara i rasa dvara musi byc rozrozniona od kaya dvara.
w trakcie przezuwania nastepuja kontakty w kaya dvara
i ghana dvara na przemian z kontaktami ciala samego jezyka
otworu gebowego oraz zebow.


kaya dvara musi byc rozrozniona od mano dvara.
myslenie o tym co ma miejsce powstaje dopiero po tym co
ma miejsce w trakcie przezuwania pokarmow.


----------------

List 38.

dokonajmy podsumowania i sytematyki tej praktyki
rozpoznawania i rozrozniania dvara:

A. ajjhatta ayatana

1. cakkh-ayatana (oko)
2. sota-ayatana (ucho)
3. ghana-ayatana (nos)
4. jivha-ayatana (jezyk)
5. kaaya-ayatana (cialo)
6. mana-ayatana (umysl)

B. bahiddha ayatana

1. rupa-ayatana (obraz)
2. sadda-ayatana (dzwiek)
3. gandha-ayatana (zapach)
4. rasa-ayatana (smak)
5. photthabba-ayatana (dotyk)
6. dhamma-ayatana (mysl*)

C. panca-vi~n~naa.na citta and mano-vi~n~naa.na citta

1. cakkhu-vinnaana citta (swiadomosc wzrokowa)
2. sota-vinnaana citta (swiadomosc sluchowa)
3. ghana-vinnaana citta (swiadomosc zapachowa)
4. jivha-vinnaana citta (swiadomosc smakowa**)
5. kaaya-vinnaana citta (swiadomosc dotykowa)
6. mano-vinnaana citta (swiadomosc umyslowa)

D. sa.laasamphassa

1. cakkhu-samphassa (kontakt oka)
2. sota-samphassa (kontakt ucha)
3. ghaana-samphassa (kontakt nosa)
4. jivha-samphassa (kontakt jezyka)
5. kaaya-samphassa (kontakt ciala)
6. mano-samphassa (kontakt umyslu)

E. sa.laasamphassajaa vedanaa

1. cakkhu-samphassajaa vedana (uczucia powstale po kontakcie oka)
2. sota-samphassajaa vedana (uczucia powstale po kontakcie ucha)
3. ghaana-samphassajaa (uczucia powstale po kontakcie nosa)
4. jivhaa-samphassajaa vedanaa (uczucia powstale po kontakcie jezyka)
5. kaaya-samphassajaa vedana (uczucia powstale po kontakcie ciala***)
6. mano-samphassajaa vedanaa (uczucia powstale po kontakcie umyslu)

F. sa.laasannaa

1. rupa-sannaa (percepcja wizulana)
2. sadda-sannaa (percepcja sluchowa)
3. gandha-sanna (percepcja wechowa)
4. rasa-sanna (percepcja smakowa)
5. photthabba-sanna (percepcja dotykowa)
6. dhamma-sannaa (percepcja intelektualna)

G. sa.laasancetanaa

1. rupa-sa~n-cetana (formacje wizualne)
2. sadda-sa~n-cetana (formacje sluchowe)
3. gandha-sa~n-cetana (formacje zapachowe)
4. rasa-sa~n-cetana (formacje smakowe)
5. photthabba-sa~n-cetanaa (formacje dotykowe)
6. dhamma-sa~n-cetana (formacje mentalne)****

H. sa.laatanhaa

1. ruupa-tanhaa (pragnienie obiektow wizulanych)
2. sadda-tanhaa (pragnienie obiektow sluchowych)
3. gandha-tanhaa (pragnienie obiektow wechowych)
4. rasa-tanhaa (pragnienie obiektow smakowych)
5. photthabba-tanha (pragnienie obiektow dotykowych)
6. dhamma-tanhaa (pragnienie obiektow mentalnych)

tak oto powstaje tanha ktora prowadzi do calej masy cierpienia.

------------------------------------------
* po polsku mozemy mowic tylko o myslach ze wzgledu na ograniczenie
jezyka
ale de facto mowimy o wielu roznorodnych fenomenach mentalnych.
** powinno byc jezykowa, ale po polsku to brzmi dziwnie.
***wydaje sie ze ekskluzywny obiekt praktykujacych medytacje Goenki,
de facto nie "uczucie cielesne" jak przez Goenke nauczane, ale dhamma
mentalna. vedany sa wylacznie mantalne.
****inaczej: wola i jej rodzaje.

----------------

List 39.

Ta czesc rozwazan bedzie mozna uzyc do praktyki
tylko i wylacznie wowczas jesli praktykujacy jest
zaznajomiony z praktyka rozpoznawania i rozrozniania
dvara oraz podjal stosowna refleksje nad calym
procesem powstawania vinnian, vedan, cetan i tanhy.

W innym wypadku, czytanie tego cyklu mozna odlozyc
do czasu spelnienia tego warunku. Wlasciwie to nawet
nalezy.

Na skutek przeprowadzonej dotytchczas praktyki,
umysl powoli zaczyna rozpoznawac ze poza domena
jego codziennych polowan na przyjemne vedany, istnieje
jeszcze inny swiat, konkretnie inna, ignorowana dotad
realnosc zaleznego wspolpowstawania fenomenow.
powstajace odtad umysly, beda potrzebowaly jednak
sporo czasu aby sie z tym oswoic.

Umysly naturalnie porownuja wszystkie dhammy i stad
rozpocznie sie rowniez masa procesow porownujacych
to polowanie na vedany do zwyklego ogladu vedan w akcji.
Kiedy to nastepuje, manasikara jest kierowana czasem
na poszukiwanie przyjemnych vedan, ale czasem tez na
bardziej ogolny plan na ktorym te vedany sa po prostu
rozpoznawane.
to pierwsze to byla niewlasciwie przyloznona uwaga,
to drugie to zaczyna sie wlasciwie przylozona uwaga.
wlasciwie przylozona uwaga czyli yoniso manasikara
powinna byc kultywowana.

----------------

List 40.
5.11.07

Rozpoznawanie manasikary jest niezbednie potrzebne
na Sciezce. Uwaga musi byc skierowana wlasciwie,
a nie niewlasciwe: na dhammy warte uwagi a nie na te
ktore nie sa warte uwagi.

Manasikare mozna porownac do steru lodzi.
Jesli vitaka to by byl wioslarz w tej lodzi, to kiedy on
wiosluje to wiosluje w przypadkowym kierunku.
Moze go cos zainteresuje i tam zacznie wioslowac,
moze sie zacznie krecic w prawo bo prawa reka jest
silniejsza, a moze w lewo bo lewe wioslo jest dluzsze.
ale kiedy sternik ustawi ster na konkretny kurs, to wtedy
jak by wioslarz nie wioslowal, zawsze beda plyneli
w jednym konkretnym kierunku.
manasikara to jest wlasnie ten ster.
na przodzie lodzi siedzi ten taki malutki gosc z glosnikiem
przez ktory sie wydziera: RAZ! RAZ! :)
to jest cetana.

Kochani, tu nie ma zadnego grzechu na tej lodzi, tu nie ma
zadnego wykroczenia przeciwko niczemu. Nic zlego tu sie
nie dzieje. To jest naturalna jak najbardziej grupa procesow
w mano dvara ktora powstaje razem z procesami ruupy
jako namarupa. Co by sie nie dzialo - nie wstydzmy sie tego
i nie przstanmy tego obserwowac.
Jesli uwaga ucieknie i zacznie szukac czegos przyjemnego,
to bedzie ayoniso manisikara czyli niewlasciwie nakierowana
uwaga. Ayoniso manasikary nie kultywujemy.




.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 10:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

----------------

List 41.

Wlasciwie pouczony uczen szlachetnych, [...]
rozrozniwszy, nie zwaza na rzeczy niewarte uwagi
i zwaza tylko na rzeczy warte uwagi.
Sabbasava Sutta, MN 2

to zwazanie to manasikara.


Manasikara to jest skupiona uwaga skierowana na to co faktycznie
ma miejsce w danej chwili a nie na tresc myslenia:

Wlasciwie pouczony uczen szlachetnych, [...]
1. pouczenie jest tu potrzebne jako warunek. (sutty)

rozrozniwszy, nie zwaza na rzeczy niewarte uwagi
2. rozroznienie jest tu konieczne jako warunek. (praktyka dvara)

i zwaza tylko na rzeczy warte uwagi.
3. decyzja jest potrzebna jako warunek dla zwazania na jedno,
a nie na drugie. (refleksja wynikla z praktyki dvara)


z pouczenia wiemy co to jest manasikara.
z rozronienia wiemy czym sie rozni yoniso od ayoniso.
decyzje o tym co jest warte uwagi kazdy podejmie sam.
ta konkretna decyzja (cetana) moze powstac wlasnie na bazie 1.
pouczenia i 2 rozroznienia.

manasikara powstaje z kazda umyslowoscia.
podobnie jak phassa, vedana, cetana, sanna.
ekaggata tez powstaje z kazda umyslowoscia.
ekaggate bardzo latwo pomyslic z manasikara.
ekaggata to jest troche jak takie wyostrzenie na obiekcie,
skupienie sie, zcentrowanie. ekaggata centruje sie w punkcie.
zanim jednak sie zcentruje, manasikarta musi nakierowac na obiekt.
w sensie ze musi go wyszukac i vittaka na niego najedzie.

kiedy manasikara i ekaggata wykonaja swoja funkcie,
umyslowosc moze rozpoznac obiekt.
ekaggata to nie jest koncentracja.
ekaggata to tylko taka funkcjonalnosc doznan ktora sie moze
bardzo latwo pomyslic z manasikara.

nie trzeba na poczatku ich rozrozniac. nie ma takiej potrzeby.
wystarczy obserwowac te funkcjonalnosci.
na dobra sprawe wystarczy obserwowac dowolna funkcjonalnosc
doznan w mano dvara. poniewaz nie sa one jeszcze znane,
poczatkowo bede sie wydawaly jednym wielkim klebowiskiem.
to nie jest problem.

co jest wazne, to aby nie podazac za tym co manasikara oswietla,
ale raczej sprobowac obserwowac funkcjonowanie samej manasikary.
albo ekagatty, albo obu na raz.
w poczatkowym stadium praktyki to jest bez znaczenia.

manasikara powstaje w mano dvara z kazda bez wyjatku umyslowoscia,
towarzyszy kazdemu bez wyjatku doznaniu. mozna powiedziec ze wspomaga
samo doznanie czyli citte, ze jest tej citty funkcjonalnoscia.
citta ma wiele funkcjonalnosci ktore nazywamy cetasikami.

z kazda bez wyjatku citta powstaje grupa cetasik:

1. cetana
2. phassa
3. vedana
4. sanna
5. jivita
6. ekagatta
7. manasikara

i zazwyczaj, dolaczaja do nich:

8. vitakkha
9. vikara
10. adimokha
i inne.

tak powstala umyslowosc powstaje, rozpoznaje obiekt i natychmiast sie
rozpada. To sie dzieje na plaszczyznie vinniana khandha w mano dvara.

----------------

List 42.

To wszystko co mialem do powiedzenia.
Dziekuje ze zechcieliscie tego wysluchac.
Chcialem sie tym z wami podzielic bo jak sadze
zostalo to powiedziany pierwszy raz tam...
pomiedzy Tatrami i Baltykiem.

Nie likwiduje grupy, ale zostawie ja jeszcze jakis czas
bo moze bedziecie chcieli sobie podyskutowac o tym
co zostalo powiedziane.
Ja bym jednak radzil zeby tego nie robic, ale raczej
zeby sie skupic na praktyce i rozwinac uwaznosc
ustolona na dvara.

Obysmy wszyscy znalezli Wygasniecie,
Agrios.

----------------

List 43. (mój)

Agriosie
Dziękuje serdecznie za podzielenie sie tą wiedzą.
Dość często zaglądam na to forum.
Jeśli pojawią się wątpliwości, czy można liczyć na Twoje
wyjaśnienia?

Pozdrawiam i życzę Ci pomyślności w znalezieniu Tego,
acz bez poszukiwania, bo jak twierzdił pewien mistrz zen:
- Nie ma niczego do znalezienia.

Ddn

----------------

List 44.

jasne! pisz zawsze jakby cos wyskoczylo
i nie moglbys sobie z tym poradzic.
dobrze bylo cie spotkac.
usciski,
A.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nina2



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3191
Skąd: Paris, France

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 21:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przekaz tez w naszym imieniu podziekowania i gassio Agriosowi.
Moze jeszcze nie doroslam, ale te jego bardzo cenne pouczenia z pewnoscia sie przydadza. I Bardzo dobrze, ze juz mamy je (na razie) w bibliotece.
Gassio! N2
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 21:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję w imieniu Agriosa.
Nie omieszkam przy najbliższej okazji przekazać mu Twoich podziękowań.

Ale to jeszcze nie jest koniec korespondencji od Agriosa.
Dosyłał nam jeszcze nieco uzupełnień do swoich lekcji. Pewnie ktoś go o to lub owo dopytywał. Wkleję je za jakiś czas.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
booker



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 615
Skąd: Londyn

PostWysłany: Nie Sty 31, 2010 22:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DDN, jeżeli możesz zrobić mi tą uprzejmość, pozdrów ode mnie Agriosa.

Dzięki :)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 09:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od dawna nie ma z nim kontaktu, ale spróbuję :)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
booker



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 615
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 11:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dominikdano napisał:
Od dawna nie ma z nim kontaktu, ale spróbuję :)

Przy okazji, jak będzie okazja :) Dzięki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Wto Lut 02, 2010 09:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napisałem do Agriosa w Waszym i swoim imieniu i bardzo szybko dostałem odpowiedź, którą chcę się wspólnie z wszystkimi cieszyć.
Oto treść listu:
Cytat:

hej Dominik :)
ogromnie milo od ciebie dostac wiadomosc!
dzieki za podziekowania, milo bylo sie do czegos przydac :)

z uwaga przeczytalem na twojej stronie to co wam kiedys pisalem
(skleroza pozwolila mi nawet pary razy poczuc sie zaskoczonym),
i wyglada, ze caly tekst jest OK, jesli oczywiscie pominac moja pokraczna polszczyzne ~%)

ogromnie sie ciesze, ze sie wam przydal ten tekst, wiem ze jest trudno tak przeskoczyc
do refleksji nad tym co realnie ma miejsce. to nawet nie za bardzo jest jakis przeskok,
ale raczej bardzo powolne naturalne procesy wnioskowania.

tych ktorym praktyka z roznych powodow nie wychodzi, chcialbym uspokoic,
ze naprawde nie ma potrzeby tak tego klasyfikowac. teraz nie wychodzi,
ale za rok czy piec wyjdzie. to jest OK bo taka jest po prostu vipaka.
tych ktorzy wciaz praktykuja, chcialbym utwierdzic w wysilku - kochani warto otrzasnac sie z iluzji.
a tym ktorzy przeszli do swobodnej i naturalnej obserwacji aktywnosci w dvara
chcialbym pogratulowac i zachecic do spokojnego ukierunkowania uwagi na to
jak te wszystkie aktywnosci wplywaja jedne na drugie.
to pozwoli uwaznosci zaczac dostrzegac szerszy obraz tej calej tutaj pulapki...

no i oczwiscie tym ktorzy z obrzydzeniem zauwazyli zgrzebnosc tej rzeczywistosci,
chcialbym powinszowac - to obrzydzenie to jest sukces ktorego inaczej sie nie da
osiagnac! rzeczy piekne sa zupelnie gdzie indziej ;)

luty 2010, w dzien po pelni,
dbajcie o siebie,
dbajcie o innych,
badzce spokojni,
badzcie na luzie,
badzcie szczesliwi,

Agrios.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
booker



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 615
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto Lut 02, 2010 13:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki DDN :)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Pią Lut 05, 2010 16:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List 45.

kochani, zagladam po listopadowym uposatha i zamiast zobaczyc ze was
wywialo z jesiennymi liscmi, widze ze was przybywa.

ale pamietajmy ze:
"Na skutek przeprowadzonej dotytchczas praktyki,
umysl powoli zaczyna rozpoznawac ze poza domena
jego codziennych polowan na przyjemne vedany, istnieje
jeszcze inny swiat, konkretnie inna, ignorowana dotad
realnosc zaleznego wspolpowstawania fenomenow.
powstajace odtad umysly, beda potrzebowaly jednak
sporo czasu aby sie z tym oswoic. "

sporo czasu i sporo chwil uwaznosci.
nie chcialbym wam odbierac tej mozliwosci pisaniem
o czyms nowym skoro to co jest teraz, skoro obecna
chwila jest taka wazna.
jesli nie robiliscie tego, to sprobujcie obserwowac ruchy
manasikary. te naturalne spowodowane silami natury,
i te ludzkie spowodowane przez ludzi wokolo nas.

obserwujmy jak ludzie probuja manipulowac uwaga,
obserwujemy jak szybko ta uwaga sie przemieszcza,
a co najwazniejsze obserwujmy jakie sa nasze mozliwosci
operowania ta uwaznoscia.
czy poza przylozeniem jej sila woli - cos jeszcze z nia
sie da zrobic? czy mozna ja utrzymac?

wreszcie, najwazniejsze z wszystkich pytan :)
czy to jest fajniej obserwowac ruchy umyslu czy raczej
obserwowac i podazac mysla za tym co umysl mysli ;)

nie da sie inaczej.... kazdy musi przez to przejsc samodzielnie.
i tak... byscie mi NIGDY nie uwierzyli :)

----------------

List 46.

w sprawie tego co przeszkadza:

"Tatha katame tayo ki~ncanaa?
Raago ki~ncana.m doso ki~ncana.m moho ki~ncana.m.
Ime tayo ki~ncanaa."

Jakie sa trzy typy przeszkod?
Przeszkoda pozadania, przeszkoda gniewu, przeszkoda otumanienia.
To sa trzy typy przeszkod.

----------------

List 47.

dlaczego manasikara ma takie pierwszorzedne znaczenie.

w sumie to trudno to tak od razu zjarzyc dlaczego akurat
manisikara ma takie znaczenie dla naszej praktyki.

owszem jesli wziac pod uwage jakas sytuacje w ktorej
powstaja bardzo gwaltowne umysly na bazie gniewu,
albo takie zdominowane dosa - to i owszem jest jasne
ze odjecie uwagi od gniewu i przylozenie jej do oddechu
musi spowodowac ulge.

jesli jednak mowimy o jakiejs bardzo obojetnej, ale spokojnej
chwili w ktorej powstaja obojetne uczucia nadajac dosc
spokojny ton powstajacym umyslowosciom, to jakby nie za
bardzo wiadomo dlaczego by w tym mieszac aktem woli
i starac sie uwage przykladac jakos inaczej niz ona sama
sie nakierowala.

postaram sie rozwazyc taka wlasnie najobojeniejsza sytuacje
jaka moze miec miejsce:

powstaje umyslowosc skaldajaca sie z kolejnych citt majacych
za cetasiki jak zwykle kilkanascie roznorodnych funkcjonalnosci.
zawsze beda tam:

1. phassaa czyli kontakt ktorejs akurat dvara.
2. vedana czyli uczucie, w tym wypadku zupelnie obojetne:
ani przyjemne ani nieprzyjemne.
3. sanna czyli percepcja dosc przeciez bezstresownych dhamm.
4. ekaggata czyli skoncentrowania na tym i owym...
5. jivitindriya czyli zywotnosc tego aparatu doznajacego
6. vitaka czyli myslenie o tym co sie snuje...
7. vicara czyli spekulacje nad tym co pomyslane.
8. adhimokkha czyli decyzje jakies...
9. virija czyli pewna energia wysilku.
10. manasikara czyli uwaga.

zwrocmy teraz uwage, ze manasikara moze powstawac dwoch rodzajow.
nie jedna obojetna manisikara, ale dwie bardzo rozne manasikary.

zaleznie od kammy powstanie albo yoniso manisikara, albo ayoniso
manisikara. kiedy powstanie yoniso manisikara, to ona zdeterminuje
powstawanie w dalszej kolejnosci kusala javana citty.
konsekwentnie, ayoniso maniskara zapoczatkuje powstawanie calego
ciagu akusala javana citt, czyli umyslowosci ktore nie sprzyjaja
Sciezce.

to w tym punkcie jestesmy swiadkami kursu ktory albo wezmiemy zgodnie
z pradem samsary i poprzez niewlasciwie przylozona uwage poprowadzi
nas w dol rzeki.... znany z codziennosci kurs splywania nurtem zycia
ktory generalnie prowadzi od jednej przyjemnej vedany do nastepnej
ze stresami kiedy akurat sie tafi na jakas nieprzyjemna wysepke.
albo poprzez wlasciwie przylozona uwage zobaczymy znacznie
trudniejszy,
kurs pod prad samsary.
To jest zupelnie inny kierunek.

w sumie zadna z 9 cetasik sie nie zmienia... uczucia jakie byly takie
sa,
percepcje tez, kontakty i myslenia podobnie. ta jednak zmiana
przylozenia
uwagi, przesuniecie jej z bezwolnego podazania za nurtem doznan,
w zamian przylozenie uwagi do obserwacji calego procesu - wyrywa citte
z nurtu samsary. kolejna powstala citta bedzie musiala byc
zainteresowana
tym co sie wlasnie stalo.
nie ma innego wyjscia :)

Oddajmy czesc Blogoslawionemu!

----------------

List 48.

Avija prowadzi prosta droga do cierpienia.

Zludzenia beda powstawaly, ze usiadziemy i tak pieknie i wlasciwe
bedziemy medytowali, az osiagniemy Nibbane.
A jak nie... to chrzanic to! nie bedziemy siedziec tylko wymyslimy cos
innego.... moze modlitwy? czanty jakies?
Albo skrot jakis przebiegly... "COS" bardzo cwanego, i od jutra
Nibbana. :)

Praktyka satipathany wylozona przez Blogoslawionego, jest tak
zaawansowana i trydna praktyka, ze w ciagu siedmiu dni praktykowana
moze faktycznie doprowadzic do Nibbany.
Trudna bo bezposrednio i bezblednie skierowana ku Celowi, Zaawanswana
bo rozpoczyna sie od tego, ze praktykujacy:

[...]dbały, czujny i w pelni świadomy, odsuwając na bok pragnienia i
zmartwienia w odniesieniu do świata. Trwa skupiony [po kolei, ale
rownoczesnie na czterech obiektach koncentracji]

"Czujny i w pelni swiadomy" oznacza, ze ma pelny i niezachwiany nadzor
nad wszystkimi dvara oraz procesami w nich zachodzacymi. "Odsuwajacy
na bok pragnienia" oznacza ze tymczasowo zawiesil podpozadkowanie
pragnieniom, "odsuwajac zmartwienia" oznacza, ze przelamal juz Piec
Przeszkod. Pozostawil to wszystko na uboczu, uwolnil sie od tego
chwilowo.
I DOPIERO TERAZ pojawily sie warunki ku temu, aby mogl trwac skupiony
nad:

1. Kayanupassana.
2. Vedananupassana.
3. Cittanupassana.
4. Dhammanupassana.

Wiec od tego sie zaczyna. Takie sa warunki do przystapienia.
My jeszcze nie jestesmy w tym punkcie praktyki. Wielu nawet nie wie co
to jest Piec Przeszkod. Wielu nawet nie wie co robi. Wielu nie jest
nawet zainteresowanych.

Zaczynac trzeba od poczatku i praktykowac po kolei. Nie da sie
wskoczyc w taki upragniony przedzial czasowy "na siedem dni przed
Nibbana" tylko dlatego, ze tak bysmy chcieli. Nie da sie zignorwac tej
Dhammy w celu osiagniecia Nibbany.
Avija prowadzi prosta droga do cierpienia.


.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nina2



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3191
Skąd: Paris, France

PostWysłany: Pią Lut 05, 2010 19:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O...
Bedzie dalej? Bo ciekawe...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Sob Lut 06, 2010 09:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agrios jeszcze potem uzupełniał i poszerzał swe lekcje.
Jak widzisz, odwalił kawał znakomitej roboty.
Sukcesywnie powklejam tu kolejne listy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Pią Lut 12, 2010 20:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List 49.

nie rozproszyliscie sie, wprost przeciwnie
wciaz aktywnie analizujecie Dhamme,
chyba nawet bardziej niz poprzednio,
wiec nie mam za bardzo wyboru jak tylko
kontynuowac cykl rozwazan nad dvara.
zakladam, ze jak przepraktykujemy analize
wszystkich dvara, a szczegolnie mantalnej,
zluzuje zawlaszczanie dhamm i stracimy odrobine
zapalu do rzucania sie na te dhammy.

czego sobie i wam zycze,
A.

----------------

List 50.

ten umysl nieustanie zapomina wszystko co nie jest zwiazane z
wyszukiwaniem przyjemnych vedan. dlatego przypomnijmy sobie najpierw
wszystkie po kolei dvara:

1. cakkhu dvara (czytamy: cziaku dvara)
2. ghana dvara (czytamy: gana dvara)
3. jivvha dvara (czytamy: drziwa dvara)
4. sota dvara (czytamy: sota dvara)
5. kaya dvara (czytamy: kaja dvara)
6. mano dvara (czytamy: mano dvara)

dotychczas ograniczalismy sie do obserwowania powstawania i wygasania
aktywnosci w konretnej dvara, a teraz skoro juz mamy jakies pojecie o
dzialaniu percepcji i ogolnikowy wglad w psychofizjologie doznania,
mozemy przejsc do poglebionej praktyki polegajacej na zgrubnej
analizie cech tych aktywnosci ktore powstaja w dvara.

zeby tego zbytnio nie komplikowac, Blogoslawiony proponuje technike
trzech pytan.
mianowicie czy dana dhamma jest:

1. trwala czy nie
2. kontrolowalna czy nie
3. stresujaca czy nie

praktyka polega na tym, ze kiedy jakas dhamma sie prezentuje przez
konkretne dvara - powiedzmy przez kaya dvara - to zamiast jak dotad ja
"puscic" tym razem przykladamy do niej uwage i z zainteresowaniem
probujemy zadac prznajnmiej jedno z tych pytan. na poczatek zazwyczaj
jest najlatwiej poprzestac na jednym prostym pytaniu typu:

~ dotyki - czy sa trwale?

i kiedy powstanie nastepna dhamma, zazwyczaj ciekawosc w mano dvara:

~ ciekawosci - czy sa trwale?

ja mysle, ze na poczatku nie musi to byc zaden uporzadkowany system
zadawania pytan i dawania szansy umyslowi na swobodne skonstruowanie
konkluzji, ale to moze byc po prostu dialog mentalny "samego ze soba".
po pewnm czasie praktykowania tego sledztwa dhamm, nie bedzie juz
potrzeby tego tak mentalnie konstruowac, a rowniez umysl sam bez
naklaniania bedzie naturalnie zainteresowany analiza aktywnosci w
dvara.

----------------


List 51.

wokolo zawsze jest masa kamieni.
nawet miejsca do siedzenia nie mozna sobie znalesc,
bo zawsze sie znajdzie jakis kamor ktory bedzie sie
wrzynal :)

te okraglaste to jeszcze w miare, mozna na nich siedziec,
ale te ostre sa nie do wytrzymania. nie da sie na nich
po prostu usiasc.
te okraglaki kiedys tez byly ostre. toczyly sie korytami
rzek tak dlugo, ocieraly sie o siebie tak dlugo, ze sie
wygladzily.

miliony lat. setki milonow lat. bo przedtem byly wielkimi
gorami, monolitami skalnymi niewyobrazalnej wielkosci.
jeszcze wczesniej bylu goraca magma, wylawajaca sie przez
miliony lat. jeszcze dawniej, duzo duzo dawniej byly gwieznym
pylem.

a teraz leza przy drodze, okraglutkie i swiecace po deszczu.
czekaja na nastepne toczenie sie, zeby zostac piaskiem.


----------------


List 52.

i lezy sobie taki kamien przy drodze.

widok kamienia powstaje w cakkhu dvara cakkhu dvara.
ten obraz trwa chwilke i sie rozpada.
po dotknieciu, dotyk powstaje w kaya dvara.
ten dotyk trwa chwilke i sie rozpada.
wech, sluch, smak identycznie.

troche inaczej jest w mano dvara,
bo mimo ze powstale na bazie wymienionych aktywnosci
dvara vinniany dawno sie rozpadly, to jednak to co
znakuje czyli sanna (czytamy sanja) oznaczylo te
doznania jako: "widok tego kamienia", "dotyk tego kamienia" itd
to po razpadnieciu sie, kolejna sanna zaczela oznaczac
wlasnie te rozpadajace sie sannje jako "pamiec tamtego widoku",
"pamiec tamtego dotku" itd.

teraz przez ten umysl beda sie toczyly fale sanny ktore
wciaz oznaczaja te poprzednie wlasnie sie rozpadajace
kolejne sanje. miliony ich, setki milionow kazdego dnia.

czy mozna powiedziec ze ten, dokladnie ten sam kamien
lezy wciaz przy drodze?
czy ten obraz ktory teraz powstaje w cakkhu dvara to
jest tamten obraz? a moze jest identyczny?
a dotyk? sluch, smak, wech?

czy mozna znalezc tutaj cos... naprawde COKOLWIEK trwalego?

---------
"Tatha katame tayo ki~ncanaa?
Raago ki~ncana.m doso ki~ncana.m moho ki~ncana.m. Ime tayo ki~ncanaa."

----------------

List 53.

ja zazwyczaj myle sie w 90% i sporadycznie cos mi sie uda
powiedziec z sensem :)

dlatego wydzielilem ten podwatek analizy dvara, ze opisuje tutaj
raczej wlasne spostrzezenia, a nie Dhamme. Po prostu takie
sobie moje luzne dewagacje nad praktyka analizy dvara ktore
bede posylal emailem dla zainspirowania troche szerszego punktu
analizy niz "ja tu stoje patrze na cos".

Nauczanie bede sie staral analizowac w oryginalnym watku.


----------------

List 54.
27-12-07
karuna moze powstawac w mano dvara jako funkcjonalnosc doznania
czyli cetasika. zadnej cetasiki nie mozna wymusic, wiec nie ma sensu
sie zmuszac do niczego. karuna albo ma warunki i powstanie albo - nie.

zbliza sie kolejna pelnia ksiezyca, sprobujmy spedzic ja na
poszukiwaniu
w mano dvara takich umyslowosci, ktore sie charakteryzuja
umiejetnoscia
wspomozenia kogos. konkretniej - ulzenia.

jak rozpoznajemy karune: kiedy powstaje karuna, to jest zawsze kusala
citta.
karuna powstaje wylacznie w towarzystwie alobhy i adosy. kiedy lobha
albo dosa sa obecne - nawet nie ma sensu szukac karuny.
nie bedzie jej tam.
to wymuszane takie ckliwe wspolczucie to nie jest karuna.
to jest po prostu ego w akcji wyobraznia sobie siebie w glownej roli.

karuna moze powstac wtedy kiedy widzimy cierpienie istot.
kiedy jest skierowana ku innym, to nie jest karuna tylko metta.
kiedy jest skierowana na konkretne wspomozenie, zliwkwidowanie
cierpienia - to nie jest metta, tylko karuna.

zazwyczaj zaczyna powstawac tak:
- spostrzezenie ze ktos cierpi -> moze powstac metta
- zobaczenie zrodla cierpienia -> moze powstac panna
- powstanie zaradzenia -> moze powstac karuna.

ale najczesciej bedzie powstawala po prostu radosc z tego,
ze to nie my cierpimy. nie ma sie czym irytowac... jest jak jest.
po prostu miala byc piekna medytacja wspolczujacej milosci,
a jest zwykla normalna medytacja.
mano dvara dziala po prostu swoim wlasnym naturalnym rytmem.

mysle ze karuna to jest taka prawdziwa modlitwa theravady :)
i jak wszystko - bardzo nietrwala. karuna dosc szybko przeminie
i nie bedzie powstawala... oh well... tak to jest.

----------------


List 55.

KOREKTA:

wydaje sie z korespondencji z praktykujacymi,
ze poszukujecie jak gdyby wejrzenia w name
i w ruupe. innymi slowy, pojawia sie pewna aktywnosc
medytacyjna ktora mozna nazwac polowaniem na ruupe.
praktykujacy pragnie "przyszpilic" ruupe w akcji :)

well, jesli z mojego cyklu nad rozroznialem wyniklo
ze jest to wlasciwa praktyka, to tutaj musze wniesc stanowcza
korekte. To nie o to chodzi, to by bylo niemozliwe bo
namarupa powstaje rownoczesnie jako zwykla dhamma,
a nie film. i nieco wczesniej niz szesc zmyslow.

takie polowanie na dhammy, to jest ego napompowane duma
w akcji. to nie jest nama-rupa pariccehda nana.

dhammy powstaja bardzo spokojnie. po prostu z kontaku
powstanie uczucie.
celem praktyki jest ROZROZNIENIE cech namy i ruupy.
odczucie roznicy. to jest nama-rupa pariccehda nana
ktora tego dokonuje jesli ma ku temu warunki.
nie medytujacy.

Jeszcze raz przypomne, ze pewne ustabilizowanie praktyki
rozrozniania jest koniecznym warunkiem wstepnym praktyki
analizy cech. Nie ma pospiechu i nalezy stnowczo to
rozroznianie przepraktykowac zanim sie wezmiemy za
analize cech.

W trakcie rozrozniania, najlatwiej jest zaczac od szesciu dvara,
i po prostu zaobserowac ruch dhamm w strone powstania uczuc
w mano dvara. dotyk jest w kaya dvara, a vedany w mano dvara,
i to jest chyba najlatwiejsze do rozroznienia dhamm mentalnych
od materialnych.
tylko rozroznienie nas interesuje, nie prowadzimy analiz podczas
rozrozniania. nie da sie. dopiero znane dhammy umysl bedzie
w stanie analizowac.
Umysl ktory nie wie w czym uczestniczy, zagubionny,
nie jest zdolny do analiz. nama-rupa pariccehda nana nie moze
w nim powstawac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dominikdano



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 706

PostWysłany: Czw Lut 18, 2010 18:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List 56.

Nowy Rok, i co roku ta sama melodia:
obiecujemy sobie zmienic swoje postepowanie,
i nic nam z tego nie wychodzi.

proponuje w tym roku zamiast tracic na to czas,
obserwowac czas trwania natepujacych aktywnosci
w mano dvara:

1. tanha, raga - czyli lapczywe pragnienie.
2. chanda - czyli zamiar, ambicja.

obserwacja dotyczy wylacznie ich czasu trwania.
czy to sa jakies trwale fenomeny mentalne czy
raczej momentalne.
czy ta sama co poprzednio tanha powstala czy inna?
czy ta sama identyczna chanda powstaje wciaz od nowa,
czy inne?

Szczesliwego Nowego Roku!


----------------

List 57.


Anicca jest najlatwiejsza do zauwazenia,
anicca jest najbardziej oczywista,
anicca jest wydaje sie najprostsza,
ale to tak jest bo znamy ja tylko jako
pojecie intelektualne (nimita) z nalepka:
"zmiennosc".
ona nie jest wcale najlatwiejsza do poznania
nie jest wcale najlatwiejsza do odczucia,
nie jest szczegolnie latwa do tego zeby
w niej troche potrwac.

teraz przejdziemy do zapoznania sie bardziej
ze tak powiem bezposredniego z anicca.
ta praktyka pozwoli nam troche z nia pobyc.

najpierw przykladamy uwage do oddechow,
i przez pierwsze pietnascie minut stanowczo
przytrzymujemy ja na dlugosci oddechow.

nastepnie przykladamy uwage do przerw
miedzy oddechami,
i przez kolejne pietnascie minut stanowczo
przytrzymujemy ja pomiedzy oddechami.

teraz to co nie bylo ani oddechem ani przerwa
to jest zmiennosc tych oddechow,
zmiennosc z wdechu w bezdech.
zmiennosc z bezdechu w wydech,
zmiennosc z bezdechu we wdech.

TERAZ jestesmy "razem z anicca" w obecnej chwili.

to jest ta chwila w ktorej praktykujacy zna anicce
bezposrednim doznawaniem.
w tym mozemy pozostac tak dlugo jak sie da.
to poznanie aniccy bezposrednim doswiadczeniem,
a nie spekulacja umyslu jest bezcenne.

kiedy pokazuja sie spekulacje umyslu na temat
"anicca", tak samo doznajemy ich jako aktywnosci
w namo dvara. nie spekulujemy, nie kombinujemy
nie roztrzasamy, a szczegolnie - nie wgladamy w
zadna "mano dvara" ani "anicca", ale po prostu
trwamy nieporuszeni w obecnej chwili z uwaga
skupiona od czasu do czasu na przemijaniu ktorego
doznaje mano dvara.

----------------

List 58.


nie ma sensu utwierdzac sie w iluzji ze "wszystko jest marnoscia".
wszystko jest po prostu natura i ma swoje specyficzne cechy.
obrzydzanie sobie natury to jest tak samo glupi nawyk jak
nad nia zachwyty.

na przyklad sanna khandha jest koniecznym warunkiem powstania sati.
jaka sanna? anicca-sanna, anatta-sanna, viraga-sanna.

sanna musi przejsc trening (sikkha).
to jest wlasnie nasza praktyka: anicca-sanna zajmie miejsce nicca-
sanna.


----------------

List 59.


to jest to miejsce do ktorego moglem was podprowadzic za reke,
to jest tez to miejsce w ktorym trudno jest juz byc swieckim buddysta,
w ktorym sie nie ma juz czasu na stosowna systematyczna praktyke
bo sie jest uwiazanym do zarabiania pieniedzy, rodziny, szkoly.

w tym punkcie praktykujacy w najprostszej wersji musi przeanalizowac:

1. fenomeny mentalne
2. fenomeny nieswiadome, materialne.

kazdy z nich ktory sie zaprezentuje: czy jest trwaly czy nietrawaly?

w wersji nieco rozwinietej:
1. materia
2. percepcje
3. uczucia
4. inicjacje
5. swiadomosci

kazdy z nich ktory sie zaprezentuje: czy jest trwaly czy nietrawaly?

w wersji pelnej:
1. kazdy z elemntow materii
2. kazda z percepcji
3. kazde uczucie
4. kazda inicjacja
5. kazda swiadomosc
analizowana na bazie 6 dvara pomnozona przez ilosc.
(np. wszystkie uczucia ktorych jest 18 = 6 dvara * 3 vedany)
kazda dhamma ktora sie zaprezentuje: czy jest trwala czy nietrawala?

dopiero wtedy, praktykujacy moze odpowiedziec na pytanie:

"Jak sądzicie mnisi, czy formy materialne, uczucia, percepcje,
inicjacje, swiadomosci są trwałe czy nietrwałe?"
"Nietrwałe Panie."

dopiero kiedy praktyjujacy zna je wszystkie bezposrednim
dozwiadczeniem, moze odpowiedziec:

"Czy nietrwałe jest przyjemne czy stresujące?
"Stresujące Panie."

dopiero kiedy doznal kazdej z nich i pozwolil umyslowi je zrozumiec,
moze odpowiedziec:
"Czy coś, co jest nietrwałe, stresujące i podlega zmianom może być
uważane za moje,
moją duszę, to czym ja jestem?"
"Nie Panie."

zawsze zaczynamy od anicca bo tak i tylko tak Blogoslawiony nauczal:
anicca, dukkha, anatta i nie w innym porzadku.

to ze myslimy o rzeczach jako nietrwalych, to
nie jest anicca to jest aktywnosc w mano dvara.
to ze takie myslenie sie rozpada,

kiedy poznalismy anicce bezposredim doswiadczeniem,
poszukajmy jej teraz jak starego znajomego.
wsrod wszystkich khandha, najlatwiej zaczynajac od sankharakhanda,
a konczac na ruupakhandha.
w ruupa khandha zaczynamy od szukania w temeraturze, a konczymy na
twardosci.
po poszukiwaniu w twardosci, przechodzimy do kontemplacji stopni
rozkladu ciala.
i tak oto docieramy do pierwszego ustanowienia uwaznosci:
KAYANUPASSANA.

ta praktyka jest trudna, jest kopleksowa, wymaga czasu i uwagi.
jest trudno ja robic bedac swieckim buddysta.
zachecam was jednak do sprobowania przynajmniej jej najlatwiejszych
wersji. zamiast siedzacej - sprobujcie lezacej medytacji.
zamiast chodzonej, sprobujcie lazacej zaraz po obudzeniu,
z rozbiciem tylko na name i ruupe, a nie na wszystkie khandha.

co jednak zawsze sie da robic - to mozna podjac przynajmniej jedna
regule
treningu, powiedzmy nieklamanie i sprobowac wytrenowac ten umysl
do nieklamania. albo przynajmniej najprostsza z nich - niezabijanie.
pozwolcie tej praktyce uwaznosci poprowadzic umysl.

Oddajmy Czesc Blogoslawionemu.
Agrios.

----------------

List 60.

ta chwila ktora wlasnie teraz powstaje
jest swieta.
perfekcyjna w calej swojej zloznej bylejakosci.

ta chwila ktora wlasnie teraz trwa
jest swieta.
perfekcyjna w calej swojej zloznej bylejakosci.

ta chwila ktora wlasnie teraz przeminela
jest swieta.
perfekcyjna w calej swojej zloznej bylejakosci.

inne byc nie mogly.


****
ja wiem, ze trudno sie na nie zgodzic umyslowi ktory jest szarpany
przez chcenie na zmiane z niechceniem. ja to rozumiem, bo widze
jak te umysly powstaja i jak szukaja obiektu dla tego chcenia czy
odpychania.

gdybym nie widzial, to moze bym nie umial sie taka bylejaka
rzeczywistoscia cieszyc. moze nie bylbym z niej w pelni zadowolony.
moze bym szukal jakiejs lepszej chwili.

moze bym szukal tego co mi wolno, albo czego mi nie wolno.
moze bym szukal tego jakim mam byc.
moze bym szukal tego co lepsze.
moze....

tylko po co?


----------------

List 61.

> tylko po co?

w tym punkcie umysl bedzie poszukiwal absolutnie dowolnego
usprawiedliwienia dla swojego odrzucenia rzeczywistosci,
dla swojego niezadowolenia z rzeczywistosci,
czy dla swojego ta sama rzeczywistoscia - zachwytu.

kochani, tu sie odbedzie "byc albo nie byc" umyslu.
tu sie odbedzie wojna idealow.
tu sie odbedzie wojna plemienna, rasowa, etniczna, moze nawet plci.
tu sie odbedzie wojna partyjna, grupowa, etyczna i estetyczna.
tu sie odbedzie wojna tego umyslu z absolutnie dowolna idea.

w wyobrazni.

****

ale tak naprawde, slonce wzejdzie tak jak kazdego innego dnia.
ogrzeje to cialo o tyle tylko o ile sie da, po czym umysl to bedzie
musial zerejestrowac.
slonce wzejdzie nad nami takimi jakimi jestesmy,
a nie nad takimi jakimi "powinnismy byc",
ani nie nad takimi jakimi bysmy chcieli byc.

slonce wzejdzie i ogrzeje to cialo bez wzgledu na to czy
umysl zechce to obdarzyc uwaga czy nie.
naturalnie, jak co chwile,
na bazie warunkow powstanie nastepny i kolejne umysly.

kochani, co by nie powstawalo, co by to nie bylo,
jak by nie powstawalo, do czego by nie prowadzilo,
to jest OK./*

niechec do medytacji jest OK./*
niechec do wskazan jest OK./*
niechec do ludzi jest OK./*
niechec do samego siebie jest OK./*

nienawisc do Bhagavy jest OK. /*
chec zabicia, kradzenie i klamstwa jest OK./*
chec spicia sie do nieprzytomnosci jest OK./*
chce rozebrania kolezanki z klasy jest OK./*

odrzucenie tej Dhammy jest OK./*
zabicie ojca i matki jest OK./*
okradzenie najlepszego przyjaciela jest OK./*
piec lat spedzone w pijanym widzie jest OK./*
gwalt jest OK./*

te rzeczy sie zdarzaja.
taka jest ta rzeczywistosc.
te rzeczy moga sie rowniez zdarzyc
w naszym zyciu.


- - - - - - - - - - - - - - - -
/* "jest OK." - nie jest to w żadnym razie zachęcanie
do popełniania jakiegoś zła czy czynów przestępczych,
ani ich usprawiedliwianie, czy bagatelizowanie,
a jedynie przejaw oświeconego rozumienia,
gdyby takie rzeczy i zdarzenia pojawiły się
w polu świadomości człowieka.
Wszelkie konsekwencje ww i podobnych zdarzeń też należy tak rozumieć.

[objaśnienie ddn]


----------------

List 62.


dlatego nie przestrzegamy wskazan.
wskazania - po prostu obserwujemy.

zaczynamy od jednego, tego ktore sie
wydaje najlatwiejsze, zezwyczaj niezabijanie.
i obserwujemy niezabijanie.

kiedy umysl sie troche oswoi z niezabijaniem,
dodajemy mu powiedzmy - nieklamanie.
obserwujemy teraz dwa wskazania.

codziennie, wiele razy je lamiemy,
a kiedy je lamiemy,
wtedy wiemy, ze je lamiemy.

kiedy lamiemy nieklamanie,
to wiemy, ze praktykujemy klamanie.
kiedy lamiemy niezabijanie,
to wiemy, ze praktykujemy zabijanie.

to jest kierunek w ktorym podaza ta praktyka.
nikt tu niczemu nie jest winien,
nikt tu nie poplenil zadnego grzechu.
po prostu jest jak jest.

----------------

K O N I E C


Mahavihara Pali Tipitaka, święte teksty buddyzmu Theravada:
http://theravada.na.mahajana.net/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Czw Lut 18, 2010 18:34    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smierc Strona Główna -> Moderowane przez ddn Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

smierc  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group