Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Czw Lip 15, 2010 19:14 Temat postu: No niezle... |
|
|
Nina blanty kręcisz niezłe, tylko po co to wszystko?
Jestem na to za głupi i za mądry i mowilem Ci ze moje serce zdycha, wiedzialas ze nie da rady to po co?
Po chuj to było?
Czemu koniecznie w taki gnój zapraszasz gosci?
Po chuj do takiego burdelu?
Chcialas sie bawić tylko po co?
Jak moglo byc zupelnie normalnie.
Przeciez moglo.
Jestes totalnie chora albo totalnie bezsensowna.
Jak ktos czyta ten shit i ma namiary na rodzine Niny to dzwoncie do nich bo ta kobieta umiera, ja jej nie ogarniam, jest kompletnie chora albo odtawia numery ponizej pasa mnie to rura jakie masz zasady, tez mam swoje zawiodlas mnie strasznie.
Ale juz nie szkoda, dobilas mnie, nie wiem tylko po co.
Mowilem ze przyjezdzam bez serca, wiedzialas no nie? To po co? |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Lip 15, 2010 19:14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Czw Lip 15, 2010 19:29 Temat postu: |
|
|
Jak o wszystkim wiesz to bezsensu.
Jak o niczym to dzwon na pogotowie.
Bezcel.
Tylko meczysz swira. Mojego Twojego, czas tracisz NONSENS! |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 16:12 Temat postu: |
|
|
Ok, wczoraj bylem jeszcze w szoku, sorry za te brednie.
Byłaś dla mnie po prostu zbyt piękna, ja przed aniołami szybko uciekam, zwlaszcza jak straszą.
Wybacz tchórza.
To były najlepsze wakacje w moim zyciu. Dziękuje.
LOVE. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 16:49 Temat postu: |
|
|
Nic nie rozumiem. Ale robisz co chcesz, jestes wolny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 16:56 Temat postu: |
|
|
Jaki gnój? Łazienka jest, kuchenka i (pełna) lodówka jest, komp jest. Całkiem przyzwoity skwacik. I łatwy do umycia. Widziałam już dużo gorsze. A jak jest willa z basenem w ogródku, to jest i zazdrosny bogaty mąż, który na takich gości warczy. Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 17:04 Temat postu: |
|
|
Pff... panikarz. Każdy kiedyś umrze. "Umrzeć jest tak samo naturalne jak się urodzić" (Mahamudra). Ale na razie: "Nie dziś i nie jutro. A na wiecej nikt nie może liczyć." To po co od trzech lat robię to forum, jeśli takiemu nawet nie chce się przeczytać? Właśnie m.innymi żeby się pozbyć z moich emocji takiej paniki.
Głupi Zryty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 17:50 Temat postu: |
|
|
Przepraszam i dziękuje.
Nie byłem gotowy na karma ling.
Do zobaczenia Nina.
Szkoda ze nie napisalas 4 lata wczesniej. Mialem wtedy wiecej siły i troche jeszcze duszy.
Dla mnie juz jest chyba za poźno.
Trzymaj sie serduszko...
Mondry polack po szkodzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 17:53 Temat postu: |
|
|
Forum już umarło.
Możesz już przestać je "robić". |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 18:10 Temat postu: |
|
|
Jesteś najfajniejszym człowiekiem jakiego spotkałem Nina, szkoda ze nie dorosłem do Ciebie. Pa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 19:04 Temat postu: |
|
|
Zryty napisał: | Forum już umarło.
Możesz już przestać je "robić". |
Jeszcze istnieje. I zostanie dla innych. A teraz po prostu przerwa wakcyjna.
Nie ty decydujesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 10:09 Temat postu: |
|
|
W takim razie moge prosic o skasowanie chociaz moich postów? Oraz konta? I całego działu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 18:16 Temat postu: |
|
|
To jest moj last wish złota rybko pls. |
|
Powrót do góry |
|
|
11ksiezyc
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 2121 Skąd: Dun Éideann, Alba
|
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 21:45 Temat postu: |
|
|
gratuluje Nino
frustracja jest oznaka przemiany
czy mozna cos stracic na tej drodze??
kazde doswiadczenie przynosi przeciez nowa wiedze
nikt nie obiecywal, ze bedzie przyjemnie
kolejne utracone zludzenia
wszystko, by sie przebudzic _________________ za szybko jest cierpieniem i za wolno jest cierpieniem
bawmy sie dobrze zanim dojdziemy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 07:55 Temat postu: |
|
|
"Pierdol się, booker" tj pierdol się, Zryty.
Coś mi to przypomina Muluc: usuń, wytnij, zatrzyj po mnie ślady.... I dużo mądrzejsze wpisy 11k też poleciały. Takie myślenie tylko o sobie i zawracanie innym głowy. Ja mam wakacje, w domu fajnych gości, jadę do Szwajcarii i nie mam czasu szukać jakichś starych postów. Zresztą jak nie lubię cenzury tak i usuwania: posty zostają, i po nich widzimy jak sami się zmieniamy. Do tego m.in. służy to forum.
Czyli: odpowiedź odmowna. Zostają. A ty wytrzep się z tej schizofrenii (czy paranoi czy świra) i wróć i pisz dalej. Bo w tej chwili pokazałeś, że chwilowo więcej świra niż mistyki.
Tzn byłam trochę zła o tę torbę. Sam pilnuj swoich rzeczy! Ale gemek mi wytłumaczył, że musiałeś się czegoś przestraszyć, więc gniew zmienił się we współczucie. Zresztą przyjechał Durghim i to on te 8 kg torby tachał do Paryża i na dworzec. Ja tylko pogadałam z kierowcą (trzymając w dłoni na wpół wysunięte 20 euro, najlepszy argument). Durghim przypuszcza że przeraziłeś się moich piłeczek z chińskiego butiku (przyznaję, że są obrzydliwe) albo rulonu folii do pakowania. I że w schizofrenii połączonej z paranoją bywają przesadne skojarzenia.
"Tam gdzie mistyk pływa, schizofrenik tonie". Różnica, że schizol umiera z przerażenia a mistyk się niczego nie boi. Także w pewnego rodzaju dystansie do siebie. No ale uczymy się na własnych błędach, m.in. na tym forum.
PS.: Durghim młodszy, a aż parsknął z oburzenia, jak spytałam, czy wziąłby coś na kredyt. "Nie stać mnie – nie potrzebuję! " Zyje na bieżąco, za cash. Ja też.
Ten, kto bierze na kredyt, oddaje się w niewolę (bo długi mają być spłacone) i wpada w depresję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zryty
Dołączył: 22 Lis 2009 Posty: 289
|
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 08:18 Temat postu: |
|
|
Ja juz nie wierze w ani jedno Twoje słowo Nina. Sam dobrze wiem dlaczego myknołem. Dla mnie było bardzo fajnie i przygoda wspaniała.
Ale pasuje juz skonczyc pisanie i zycze Ci tego samego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 08:18 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|