smierc

[neuropixs]

Z tego co zauważyłem że najpotężniejszą bronią przeciw demonom oraz lucyferowi i piekłu jest różaniec. Podczas odmawiania różańca demon zaczął się manifestować oraz odzywać nie jest to miły dźwięk dla uszu włosy się jeżą aż na ciele. Św. Maksymilian Maria Kolbe powiedział "Różaniec jest strzelaniem do szatana!" nie bez powodu sam zauważam że demony oraz szatan staję na głowie żeby przerwać modlitwę manifestuję swoją obecność zaczyna odzywać się słyszę też stukania. Widziałem jak przedmioty same potrafią się przesuwać uszko zaczęło po prostu się ruszać. Nic fajnego jak widzę takie rzeczy przerażenie po prostu. Naj ważniejsze żeby się nie bać pan Bóg jest potężniejszy od całego piekła demonów i lucyfera pokonał go.
I na pewno nie jest to schizofrenia bo przy schizofrenij przy braniu leków głosy powinny ustąpić ale co z poruszaniem się przedmiotów a także ze stukami w całym domu. Są to tak jak by ktoś z całej siły pstrykną w szafkę strzelił po prostu z palca czy jak to nazwać inaczej. Najgorzej jest w nocy ataki z piekła przybierają na sile a lucyfera słychać przez cały Boży dzień. Odzywa się ale nie należy z nim rozmawiać tak jak z demonami ja nie rozmawiam wtedy pomaga modlitwa. Zaczyna wyzywać od najgorszych przeklina broni się po prostu wie że ktoś walczy o swoją duszę i ciało. Walka trfa tak tylko na razie mogę powiedzieć choć są syt łacie że załamuję ręce. Wtedy modlitwy o uwolnienie z egzorcyzmem oraz różaniec. Św. Jan Maria Vianney powiedział "Jedno tylko Zdrowaś Maryjo dobrze powiedziane wstrząsa całym piekłem". Wiec każde Zdrowaś Maryjo jest inne wiec jak dla mnie nie jest to bezsensowne powtarzanie tej samej modlitwy. Rozważam też wtedy jego tajemnice choć się staram nie zawsze mi to wychodzi bo nie wiem jak to się po prawnie robi. Wtedy ataki przebierają na sile ale co zrobić trzeba ostro jechać i w pełni się zaangażować w walkę. Nie oddam swojej duszy tak łatwo jak i mego ciała.

[Reklama]