smierc

[neuropixs]

Sam jestem tylko zdiagnozowanym schizofrenikiem na początku nie czułem prądu w ciele. Dopiero po kilku latach od diagnozy zacząłem odczuwać działanie ducha świętego. Nie było to bynajmniej kundalini jak na początku myślałem jest to przeciwieństwo duch świętego. Przeczytałem sporo książek na ten temat wszędzie o jakieś sile wężowej pisano. Kojarzy mi się już to tylko z lucyferem to całe kundalini. Duch święty po pierwsze nie wykręca na boki i nie usuwa w ten sposób jakichś blokad w ciele. Odnawia ale w taki sposób że nie odczuwasz tego w obciążenia psychicznego a tym bardziej fizycznego. Nie miota na boki czy jakieś tam kriasy czy coś w tym stylu daje wolność i opiekę a nie zniewala i musisz czekać na jakieś wyże stopnie. Jeden jest duch święty nie ma innego reszta to sprawka piekła jeżeli tobą miota na boki. Jest się już w rękach pana Boga i pana Jezusa Chrystusa co dalej z tobą będzie na pewno nic złego jeżeli jest się pod opieką trójcy świętej. Tak potężny dar nie mógł by zniewalać lecz prowadzi do pełnej jedności tak jak każdy chrześcijanin doży do niej. "Doprowadź do pełnej jedności" znajome słowa z mszy świętej z kochanego kościoła. Po zesłaniu ducha świętego na pewno się nie uważasz za nie wiadomo kogo jakiegoś góry czy coś w tym stylu. Ja stałem się nie u dacznikiem który nic nie potrafił zrobić dla siebie wszystko innym wiec zostało po staremu. Może nawet nie powinienem pisać o tym jestem tylko robaczkiem w oczach pana Boga i Pana Jezusa co zrobić. Odnawia zmienia ale nic nie możesz oczekiwać wszystko pochodzi od trójcy świętej. Przecież pan Bóg wie ile jesteś w stanie unieść na swych ramionach za dużo ci nie da żebyś mógł nieść inne rzeczy też. To później chyba są charyzmaty jak dobrze pamiętam. Jedność w duchy świętym jest najpiękniejszym darem jaki można otrzymać a nie jakieś tam wychodzenie z ciała czy inne cudactwa. Ja jestem zadowolony z tego co otrzymałem darmo dostałem wszystko od pana Boga więc i darmo będę się tym dzielił. Wszystko przecież pochodzi od pana Boga nie ważne jak mądry jesteś i tak to pan Bóg darmo ci dał tak jak i dla mnie to czym mogę się dzielić z innymi. Chyba to jest najpiękniejszy dar od pana Boga że żyjesz oddycha jest się zdrowym i moc niesienia pomocy nie odpłatnie dla innych tym mniejszym stworzeniom również.

[Reklama]

[Nina2]

Bardzo ładnie to ująłeś. Ale gdzie tu schizofrenia? Nie widzę. Może już z niej wyszedłeś (jak z grypy)?

[neuropixs]

Schizofrenie mam zdiagnozowana ale nie jestem schizofrenikiem pisałem już wcześniej że z piekła zostałem wydostany. Duch święty został na mnie zesłany jak byłem w piekle wtedy otworzyły mi się czakry. Archaniołowie mnie uratowali nie mam już objawów tego co mi się przydarzyło. Po prosu się schowałem nie pozwalałem żeby moje ja wyszło po prostu. A jak chciałem wyjść to się broniłem stąd objawy schizofreniczne dlatego miałem coś podobnego a nie sam schizofrenię. Z tego co zauważyłem to było przejściowe ale wszystko dzięki archaniołom i duchowy świętemu dzięki niemu można było wydostać mnie z środka czyli moje ja.
W skrócie nie istniałem i byłem dlatego w piekle archaniołowie gdy mnie wydostali z pieklą a anioł wydostał moje czakry czyli ja objawy schizofrenii ustąpiły. Teraz jestem w 100 procentach zdrowy jedynie z opętaniem mam problemy. Tak jak by próbę od Pana Boga przechodzę i pan Jezusa wiary oraz tego czy się nie podam bo nie raz jeszcze będę musiał walczyć o siebie.

[Nina2]

Czy mozesz wyjasnic bardziej szczegolowo co Ty a co ktos /cos innego?

[neuropixs]

Nie rozumiem do końca pytania to o mnie chodzi nie pisze o kimś innym tylko o sobie. Takie teraz to moje ja się zrobiło jak zostało wydostane dzięki archaniołom i aniołom dzięki panu Bogu że pan Jezus zesłał na mnie ducha świętego. Wiem że to to co się teraz wszystko dzieje to dzięki trójcy świętej. :)

[Nina2]

[neuropixs]

"Hm, a jak to zauwazyles? (Szczegoly?) "
Nino2 nie wiem jak to opisać do końca bardziej uważałem się za lucyferianina niż chrześcijanina. A jestem chrześcijaninem i ten prąd w ciele to ducha święty a kórz by inny niż sam pan Bóg miał zesłać ducha świętego. "A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.(J 14,26)" Same te słowa od razu wywołują uśmiech przecież byłem bardzo chory wtedy jak byłem w piekle. Wiec sam duch święty to duch pocieszyciel. Wyzwala i daję szczęście choć nie za bardzo byłem szczęśliwy jak miałem coś zrobić dla siebie. A którzby inny miał pocieszać w piekle jak nie sam duch święty i się opiekować. Muj znajomy który też ma otwarte czakry tylko odgórnie sam opowiedział mi że pan Jezus Chrystus w niego wstąpił. Samo się na myśl nasuwa że jest to duch święty a nie jakieś kundalini w ciele. Też otrzymał ducha pocieszyciela w piekle nie jest za wesoło. Wiec jak jestem chrześcijaninem to nie ma w Piśmie świętym kundalini wiec jest to na pewno duch święty. A skąd by najmniej zwieli się u mnie archaniołowie i aniołowie ?. Zauważyłem to kiedy skrzydła mi się pokazały że jest to napewno to o czym pisałem powyżej. Pan Jezus Chrystus powiedział aniołami będziecie a nie Buddami czy coś takiego jedna religia ta właściwa prawdziwa. Nie ma co się chwalić jest to w 100% duch święty od pana Boga pochodzi. Nie wiem czy o to chodziło ci Nino2 jak jeszcze coś na temat to pisać. Bo nie za bardzo wiem jak publikować odpowiedzi oraz pytania a zwłaszcza posty. :)
"Ale CO sie wlasciwie dzieje? - Nom cuż lucyfer u mnie po domu grasuje demony oraz illuminati upadli aniołowie szatana sługusy nic dobrego nie potrafią zrobić tylko spustoszenie w domu. Stuki oraz trzaski w domu od kawy i papierosów do piekła trafiam z powrotem dziwki panu Bogu archaniołowie mają litość i cierpliwość wydostawać mnie z tego piekła żebym się ogarną i do normy psychicznej wrócił.

[Nina2]

No coz. To teraz napraw, co tam sludzy Szatana ci popsuli. Chyba potrafisz.

[Reklama]