 |
smierc smierc i umieranie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 17:12 Temat postu: |
|
|
DDN, fajny kawał z tą łódką. :)
Co do wizji o tym kogo się banuje na forumie budda -- nie chce mi się po raz enty Waszych banialuków rozjaśniać. :)) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 17:12 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
11ksiezyc
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 2144 Skąd: Dun Éideann, Alba
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 18:23 Temat postu: |
|
|
nagrode prosze wreczyc MNIE :)
na forum budda byly tylko dwie moje wypowiedzi i to pod innym nickiem
wykazalem sie sprytem uniemozliwiajac moderatorom wyrzucenie mnie, bo wcale tam nie poszedlem lol _________________ za szybko jest cierpieniem i za wolno jest cierpieniem
bawmy sie dobrze zanim dojdziemy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 18:28 Temat postu: |
|
|
booker napisał: |
Myśle tak, jak nie rozumiesz mistyka, znaczy jesteś niżej. Jakiekolwiek trudne pytanie do mistyka może on więc odkwitować - "nie wiesz, ja wiem - i to absolutnie wiem. tak."
Zatem, aby dołączyć do mistycznego grona (a to jest naprawdę stary, duchowy awans jakich mało) robisz tak - co mistyk powie, zawsze dziękujesz i "w dupkę całujesz" - oznacza to, że rozumiesz, a jeżeli rozumiesz znaczy, że osiągasz poziom mistyka, a ich jest mało. Kiedy już dołączasz do tej elity, wystarczy robić to samo - absolutyzować wypowiedziami - TAK albo NIE. I trwać przy nich za wszelką cenę. Kto się zgadza, dołącza do rodziny - kto nie, to menda z brudną psychiką, co gnoi, manipuluje i na głowę wchodzi :) |
tomek41 napisał: | hehe, booker ale sie usmialem. To bylo bardzo dowcipnie napisane, HEHEHE |
t41 się uśmiał, dla mnie wprost horror.
Ale może wyjaśnijmy:
Co mistyk powie (ale z mistycznego poziomu) – to może i "dziekujesz i w d.. całujesz" skoroś pouczony nieoświecony ( ja tam wiem jak się zachować i z szacunkiem dziękuję), ale to oznacza że nie rozumiesz tylko będziesz jeszcze nad tym długo medytował.
A jeśliś też mistyk, to rozumiesz sam z siebie, potwierdzasz i ewentualnie rozwijasz temat.
Czy dyskutujesz z koanem? Lecz po Twojej odpowiedzi mistrz stwierdza gdzie jesteś w jego rozumieniu. A skoro nie rozumiesz koanu – żadną erudycją tego nie przysłonisz.
To tyle na temat.
Tu nie "budda" i to forum powstało m in. i po to, by się uwolnić od cenzury takich "w piśmie zadufanych". |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 18:37 Temat postu: |
|
|
"W pismie zadufanych", co mysla, ze wiedza lepiej od mistyka, ktory wie sam z siebie.
Krytykami sztuki tez zostaja ci, ktorym sie nie powiodlo bycie artystami. |
|
Powrót do góry |
|
 |
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 19:44 Temat postu: |
|
|
Nina2 napisał: | t41 się uśmiał, dla mnie wprost horror.
|
Mistyczny horror piłą łańcuchową.
Nina2 napisał: |
A jeśliś też mistyk, to rozumiesz sam z siebie, potwierdzasz i ewentualnie rozwijasz temat. |
Co potwierdza i komu potwierdza? Od kiedy to pracą mistyka jest tańczyć jak mu zagrają? Co to jest, mistyk, małpa w cyrku? :))
Nina2 napisał: |
Czy dyskutujesz z koanem? Lecz po Twojej odpowiedzi mistrz stwierdza gdzie jesteś w jego rozumieniu. A skoro nie rozumiesz koanu – żadną erudycją tego nie przysłonisz.
To tyle na temat. |
I oczywiście, Ninka, Ty dobrze wiesz, co mi mistrz stwierdza nt. moich odpowiedzi do koanów, bo Ty przecież zawsze lepiej wiesz. :)
Nina2 napisał: |
Tu nie "budda" i to forum powstało m in. i po to, by się uwolnić od cenzury takich "w piśmie zadufanych". |
Oczywiście, bo nie można być "w mistyce albo doświadczeniu zadufanym"... nio nie? :))) |
|
Powrót do góry |
|
 |
ibrahil
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 396
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 12:44 Temat postu: |
|
|
Proszę,kiedy piszecie słowa uznawane za wulgarne,przekleństwa itp. to ujmujcie je w cudzysłów.Na pewno inna jest reakcja tego kto to czyta względem własnej osoby niż bez tych dwóch znaczków.Bluzgi skierowane do drugiej osoby uderzają właśnie wprost w czułe miejsce jakim jest ego danej osoby.Nazwijmy to inaczej godnością osobistą i nic dziwnego,że dana osoba się broni gdyż ma do tego święte prawo.Bogowie też mają imiona,mają wiec godność,mają poczucie własnego istnienia.Popatrzmy na drugą osobę,bez względu na to skąd pochodzi,jak na wcielenie bóstwa.Jest święte.Nikt z nas na lżenie nie zasługuje.
Ujęte w cudzysłów wulgarne określenia są w ten sposób zmiękczane,stąd pewnie i reakcja karmiczna jest łagodniejsza.Takie słowo tak oznaczone można potraktować jako żart lub przenośnię.To zwraca uwagę na zachowanie danej osoby,do której jest to skierowane.Inteligentne osoby rozumieją doskonale aluzje i jeśli jest to słuszne,zrobią wszystko aby zmienić swe zachowanie na lepsze.
Zawsze,bez względu na to czy ktoś ma rację czy nie,jeśli ktoś kogoś złym(ZŁYM!!!)
słowem uraził,powinien tego kogoś jak najszybciej ładnie przeprosić,bez zbędnych tłumaczeń i usprawiedliwień.
Zgadza się Nino? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 15:03 Temat postu: |
|
|
Ależ tak, kochany słodki ibrahilu... Zresztą ja kropkuję. To booker zaczął pierwszy, pani przedszkolanko! LOL
To on uraża brakiem szacunku i form – ot, nawet ostatnio "wasze banialuki" na tej stronie. Aluzji nie rozumie, zmienia temat czy odwraca kota ogonem.
(Uraża, bo sam poczuł się urażony. Bo go coś ukłuło w nadęte ego, które ma a którego nie powinien mieć. )
Ja piszę, że troll i że to nie jest zachowanie oświeconego. Bo zachowanie (czyny) wypływają z umysłu. Czy to obraza czy tylko neutralne stwierdzenie faktów czyli diagnoza?
No wiem doskonale, ibrahil, że pod tą formą "obsranego niemowlęcia" i booker ma potencjalną naturę buddy. I wszyscy sobie i jemu życzymy, żeby się trochę ogarnął czy uporządkował, zanim tu do nas przyjdzie. Zyczenie jest słuszne: było coś nt szaty godowej nawet w Ewangelii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 18:07 Temat postu: |
|
|
OK :-D
Ja daję sobie siana, do zobaczycha w 2010.
W poklonie z glębokim uśmiechem na mordzie.
/bkr |
|
Powrót do góry |
|
 |
dominikdano
Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 706
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 18:23 Temat postu: |
|
|
booker napisał: | OK :-D
Ja daję sobie siana, do zobaczycha w 2010.
W poklonie z glębokim uśmiechem na mordzie.
/bkr |
O jasny gwint !!!!!!!
Booker najwyraźniej przeniósł się w czasie i pisze, tylko nie wiadomo czy z przyszłości, czy z przeszłości.
Do zobaczycha Bookerze
ddn :))))) |
|
Powrót do góry |
|
 |
booker
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 615 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 22:15 Temat postu: |
|
|
No, whatever, no nie :))))) |
|
Powrót do góry |
|
 |
ibrahil
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 396
|
Wysłany: Czw Lut 11, 2010 15:27 Temat postu: |
|
|
Nino tak ładnie teraz napisałaś,że widać o co chodzi.
Widać teraz,że się troszczysz jak duchowa matka.
Był jednak moment gdy zwątpiłem i doszedłem do wniosku,że traktujesz nas tutaj niektórych jakby po macoszemu.To kwestia szczegółu,ale jednak ważnego.
Teraz widzę to jasno i klarownie.
Jestem mądrym synem.Moja matka jest bardzo inteligentną i piękną kobietą.
Podziwiam ją.Jednak gdy coś zrobi nie tak,to też ją poprawiam i pouczam.Ona to widzę docenia,a ja dzięki temu nabieram wiekszego doświadczenia.
Po każdej burzy przychodzi odświeżenie i orzeźwienie.Później ocieplenie.
Podobnie tu na forum.
Booker jest wolną osoba,jak każdy z nas tutaj.To znaczy,że może dokonywać wyborów.Może się obrazić lub nie.Każda inteligentna osoba ma też jednak pewne skłonności,które w pewnych okolicznościach mogą przeważyć na szali wyborów "tak" czy "nie".Mało znamy bookera,prywatnie chyba żaden z nas,użytkowników tego forum,jeszcze go nie poznał.Ani pewnie on nas.Toteż trudno domyślić się jaki on jest realnie.Załóżmy,że tu na tym forum booker się bawi.Ma do tego prawo, zgadza się,ponieważ sami dajemy sobie takie właśnie prawo tutaj i na innych forach.
Pytanie tylko:"jak się bawi"?Dobrze czy nie?Czy nasze forum jest wystarczająco atrakcyjne dla młodych mistyków łaknących cudownych wrażeń,czy mogą się tu intelektualnie nasycić,poczuć bezpiecznie,czy otrzymują towarzyskie wsparcie czy też z nudów bawią się sami?Samotność zaś czasem podpowiada dziwne pomysły.
Wygląda na to,że nasz piękny booker o czystym sercu od jakiegoś czasu mówi naszemu forum "nie".Jest zniechęcony.Co go zraża?Czy to my sami,czy może to co tutaj piszemy?A może piszemy nieciekawie i mdło?Może powinniśmy coś zmienić?Tak na przyszłość,aby nie zniechęcać też innych nowo przybyłych,gości w końcu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina2
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 3191 Skąd: Paris, France
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 17:58 Temat postu: |
|
|
Hm, ibrahil, zaskoczyłeś mnie...
Zakładając to forum, myślałam "wolni wśród wolnych, równi wśród równych" a tutaj widzę, że jeden mi tu "odstawia niemowlę" (manipulacja!) i Ty mnie tytułujesz "duchową matką"...
(Sierociniec trzymam czy co? , LOL)
Ale już raz usłyszałam na edepocie żem grand-ma in Dharma. A gdy zaprotestowałam, żem jeszcze młoda i sexy, usłyszałam, że to grzeczność (po chińsku).
Matka, mówisz... A nie koleżanka z Sanghi? ustanawiasz jakąś 'hierarchię naturalną' (ale to nie bookera przepychanki).
A zresztą w Sandze, jak w pszczelim ulu, "matką" czyli karmicielką larw jest pszczoła sama świeżo wylęgła. Przyjmuję.
I jako starsza pszczoła chciałabym nakarmić bookera moim tekstem o pokłonach (część nyndro), co wkleiłam dziś na forum karma-kagyu. Uważam że jest dobry, z mojego aktualnego poziomu, więc wklejam ku pamięci także u siebie, tu : http://umieranie.phorum.pl/viewtopic.php?t=566 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 17:58 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|